polska gildia wow
1. Reszka, druid lvl85. Resto/feral tank.
2. Druidem gram od kwietnia 2009 roku. Jego główne atuty to wszechstronność w grupie oraz samowystarczalność w solowych przygodach. Poza tym, night elfy płci pięknej doskonale wyglądają w skórze.
3. Armory: http://eu.battle.net/wow/en/character/azuremyst/reszka/
P.S. Ciągle jeszcze robię questy i kompletuję sprzęt; w związku z tym brakuje wielu enchantów, a talenty mogą ulec niewielkim zmianom.
4. Usłyszałem o PRL kiedy mój kumpel z dawnej gildii, Lixiu/Fenyang, przeszedł do Was jakiś czas temu.
W gildii nie szukam przyjaciół, ani "miłej atmosfery", ale godnych zaufania ludzi, którzy poważnie podchodzą do rajdowania i nie marnują mojego czasu w grze. Gildiowe bonusy dodane w 4.0.3 także są przydatne, ale nie decydujące.
Nie oczekuję "boostowania" i nie zamierzam tego robić dla innych. To samo tyczy się profesji: klient zawsze płaci za crafting, nieważne czy jest w tej samej gildii czy nie. Jeśli ktoś kupuje materiały za kilkadziesiąt/set/tysięcy złota, ale żałuje ułamka tej kwoty na napiwek, to okazuje brak szacunku i nie zamierzam z nim gadać. Rabat to wszystko, na co możecie liczyć.
5. Mam kilka altów, ale w tej chwili korzystam z nich tylko w celach biznesowych (zapewniam, że działalność jest legalna).
6. W tym tygodniu kupiłem Cataclysm, więc uzbierałem już około 40 godzin. Zwykle mieszczę się w przedziale 25-30h.
7. W WoW zacząłem grać krótko po premierze Lich Kinga. Z "Deja Vu" wyczyściłem cały Naxx 25 i 4-5 bossów w Ulduarze 10/25. Potem nastąpiła przerwa w graniu, trwająca aż do premiery ICC, więc ToCr zupełnie mnie ominął (czego wcale nie żałuję). Mój ostateczny wynik w ICC to do 8/12 10N (2/12 10HC jako tank) i 7/12 25N. Krótko po premierze Ruby Sanctum, zrobiłem sobie kolejną przerwę. Wróciłem kilka dni temu, żeby dać wycisk Deathwingowi i jego ferajnie.
8. Godziny rajdów całkowicie mi odpowiadają. Oczywiście nie będę dostępny codziennie, ale 3-4 razy w tygodniu jak najbardziej.
9. To było w połowie rządów Edwarda Gierka. Matka zapytała: pomożecie? Ojciec odparł: pomożemy! Wtedy właśnie się począłem.
10. Nie stój w ogniu idioto!!! Moja mana i cierpliwość szybko się skończą.
Offline
Hmm, co prawda w Gildi niepisana zasadą jest, że jak ktoś ma swoje matsy to "klik" nic nie kosztuje. No ale crafterów mamy mnóstwo więc nie sadzę że ktoś bedzie chciał skorzystać z Twoich rabatów...
A co do "miłej atmosfery".. Nikt nie robi tutaj kółka wzajemnej adoracji ale pośmiać na vencie się lubimy:)
Reszta jak dla mnie ok, jeżeli Tobie to odpowiada, zgłoś się po inva.
Offline
Reszka napisał:
nie marnują mojego czasu w grze
O_o czyli nie graja?
Reszka napisał:
10. Nie stój w ogniu idioto!!! Moja mana i cierpliwość szybko się skończą.
Tylko naxx wyczyszczony? Zabrakło many czy cierpliwości?
...i następuje taka chwila, w której żałuję, że już nie decyduję o rekrutacji.
Ostatnio edytowany przez Siostra (2010-12-28 14:16:21)
Offline
Reszka napisał:
... w gildii nie szukam przyjaciół, ani "miłej atmosfery", ale godnych zaufania ludzi, którzy poważnie podchodzą do rajdowania i nie marnują mojego czasu w grze....
... klient zawsze płaci za crafting, nieważne czy jest w tej samej gildii czy nie. Jeśli ktoś kupuje materiały za kilkadziesiąt/set/tysięcy złota, ale żałuje ułamka tej kwoty na napiwek, to okazuje brak szacunku i nie zamierzam z nim gadać. Rabat to wszystko, na co możecie liczyć ...
... nie stój w ogniu idioto!!! Moja mana i cierpliwość szybko się skończą ....
Rozumiem ze to "tylko" gra ale po co sie od razu tak spinac?
Offline